DO DZIEŁA: Bohaterskie robale z szuflady pełnej "nieprzydasi"




Terapia poprzez sztukę- kto o tym słyszał? Często w swojej pracy animatora społecznego sięgam po jej elementy, żeby razem z uczestnikami warsztatów odkrywać posiadane przez nich super-moce, poprawić samoocenę, czy zintegrować skonfliktowaną grupę. Bywa jednak, że takie warsztaty terapii poprzez sztukę skrojone są na miarę... moich osobistych potrzeb. Przykład? Bohaterskie robale. 

Potrzeba pierwsza- ekologiczna. 
Podczas spotkania staram się zwiększyć świadomość dzieciaków, jak ważne dla świata są te wszystkie fruwające, pełzające, czy skaczące żyjątka. Niewielkie a arcypotrzebne. Jest to też czas na pogaduchy, wymianę wiedzy, robalowych doświadczeń, obserwacji. Dzieci są wnikliwymi obserwatorami, często niezwykle oczytanymi. Posiadają wiedzę, która nam dorosłym gdzieś w procesie starzenia wypada z głowy. W kwestii ekologii często biją nas na głowę swoją świadomością! Dzięki rozmowie odświeżam więc i uzupełniam wiedzę zarówno dzieci, jak i swoją. Podczas samego już działania plastycznego staram się o to, aby wykorzystywać jak najwięcej "nieprzydasi"- resztek papieru, starych gazet, odrzutów po innych pracach plastycznych. 

Potrzeba druga- walka z lękami.
Okrutnie boję się większości tych niezwykłych, fascynujących istnień. Mistrzami przerażania mnie są pająki. Po spotkaniu z ośmiołapkim kolegą dłuuugo dochodzę do siebie. I wiesz co? Nie lubię tego! Wkurzam się na siebie za te wszystkie paniczne, niekontrolowane, bezsensowne reakcje. Zauważyłam jednak, że za każdym razem, kiedy bawię się z dzieciakami w tworzenie nowego robala- mój strach odrobinę się zmniejsza, rośnie za to fascynacja. Czułkami, skrzydełkami, umiejętnościami, pożytecznością, związkami i zależnościami w świecie przyrody. 

No dobra. Tyle gadania o pożyteczności sztuki. Czas na działanie!

Jeśli marzy Ci się własny bohaterski robal przeszukaj szafki i półki w poszukiwaniu materiałów. W tym zadaniu inspirujące może się okazać nawet to, co zwykle nie kojarzy się z artystycznym działaniem. Oprócz kleju i nożyczek przydatne mogą okazać się tasiemki do prezentów, ususzone owoce w plasterkach, papier do pieczenia, czy folia aluminiowa. Stare gazety i kawałki kolorowych wycinanek to materiał nie do przecenienia. 

Jeśli nie masz pomysłu na to jak powinien wyglądać bohaterski robal- poszukaj natchnienia w Internecie lub książkach.  Mnie zainspirowała książka „Zwierzęta i rośliny Europy”. Przyjrzyj się skrzydełkom, czółkom i odwłokom, przeczytaj kilka opisów. Zwróć też uwagę na nazwy łacińskie owadów. Możesz wymyśleć własną- będzie bardziej naukowo. 

Owady zachwycają nie tylko mnogością barw, fakturą skrzydeł, ale także symetrią. Jeśli chcesz być precyzyjny- zegnij kartkę na pół, naszkicuj połowę tułowia owada i tnij!

Przemyśl, czy Twój robal potrafi latać. Przyjrzyj się zgromadzonym skarbom i znajdź coś co najlepiej odda lekkość skrzydełek. 

To jasne, że robale potrafią być przerażające (nikt nie musi mnie do tego przekonywać). Tym razem jednak skupiam się na tym co dobre i Ciebie też do tego zachęcam. Niech stworzone przez Ciebie cudo natury okaże się zarówno fascynujące, jak i pożyteczne.

Możesz wykonać owada wolnolatającego czy wolnobiegającego, ale możesz też stworzyć jego podobiznę i potraktować jak obraz naklejając na grubszy karton i wymyślając odpowiednią ramkę. 

Chcesz zobaczyć, jak powstawał mój Skrzydlatek Okazały? Zobacz film "Bohaterskie robale", który powstał w ramach cyklu "Twórczydła"  montowanego przez wspaniałe dziewczyny ze Spółdzielni Socjalnej IDEA i przeze mnie:



https://www.youtube.com/watch?v=BdzQS06dgmQ&list=PLrc4JjsDlV8SuiZnext_jRe_RlHXlFlun&index=11


Ściskam Cię ciepło wszystkimi moimi ośmioma włochatymi łapkami.

Twoja Helen


#dodziela #dodzieła #prostaplastyka #lekcjeplastyki #lekcjeplastykionline #plastykaonline #filmyoplastyce #warsztatyplastyczne #warsztatyplastycznedladzieci #proeko #coszniczego #kulturalnaagentka #spoldzielniasocjalnaidea #spoldzielniasocjalnaIDEA 

Komentarze