Czego potrzebujesz do zabawy?
- długich pasków papieru do zapisania słów
- mazaków
- nożyczek
- kartek do zapisania słownikowego hasła i stworzenia ilustracji
- ekipy gotowej z zmyślania jak z nut
Możesz oczywiście tworzyć wymyślone terminy solo, ale prawda jest taka, że dużo fajniej bawić się w tym przypadku w grupie. Więcej ludzi = więcej śmiechu.
Co należy zrobić? Znaleźć w swojej głowie wyrazy, które składają się co najmniej z trzech sylab. Wyrazy te zapisać trzeba na długich paskach papieru (najlepiej dużymi literami, od razu robiąc niewielkie odstępy między poszczególnymi sylabami). Fajnie, jeśli każdy z uczestników wypisze na paskach choć dwa słowa. Można wyrazom przez chwilę się przypatrzeć, nawet wspólnie je przeczytać, a następnie pociąć paski na sylaby i rozrzucić na stole czy podłodze. Teraz czas na tworzenie nowych słów. Z sylabowej rozsypanki należy wybrać mniej więcej trzy sylaby, które połączone ze sobą w jedno słowo utworzą takie, które nie istnieje. Może się oczywiście z czymś kojarzyć (ba! nawet powinno i będzie, o to tu chodzi), ale nie ma być słowem, które możemy znaleźć w encyklopedii, czy słowniku.
Czas na działanie! Mamy nasze słowo. Teraz trzeba zastanowić się co ono oznacza. Powstałe z trzech sylab słowo STO TRAN DA może np. okazać się chorobą na którą zapadają słonie w Afryce. W wyniku tej choroby słonie dużo śpiewają, kichają złotem i ogólnie są szczęśliwsze. Cóż za wspaniała choroba! Życzyłabym jej wszystkim słoniom... gdyby tylko istniała.
Do hasła warto dodać rysunek ilustrujący słownikowe hasło. Wzbogaci ono powstający wymyślny słownik oraz... samą prezentację. Pod koniec zabawy bowiem każdy uczestnik dowiaduje się, że jest wybitnym specjalistą od swojego słowa. Wie na temat tego słowa dosłownie wszystko. Warto usiąść w kręgu zostawiając w centrum miejsce dla występującej profesorki lub profesora. Każdy występ poprzedzają i kończą gromkie brawa. Specjalista najpierw opowiada o swoim odkryciu, a następnie odpowiada na pytania publiczności. Takie wystąpienie daje niezwykłego powera. Jak tu nie być dumnym z siebie kiedy ma się świadomość, że wie się na temat danej rzeczy dosłownie wszystko?
Co kol wiek wy myś lisz baw się naj le piej.
Twoja Helen
#rozgrzewka #prostaplastyka #warsztatydladzieci #warsztatydladoroslych #warsztatydladzieciimlodziezy #mariaparczewska #wymyslanieslow #noweslowa #zabawaslowami
Komentarze