O czym, dla kogo oraz dlaczego?

Pogląd, że sztuka jest czymś dostępnym tylko dla wąskiego grona tzw. wybrańców jest mi tak daleki, jak to tylko możliwe. Być może w późniejszym czasie znajdę w swojej głowie jakieś adekwatne porównanie, tymczasem jednak skupię się na zaprzeczaniu temu poglądowi. 

Już od czasów studiów (pierwszych i nie ukończonych!) z historii sztuki nosiłam w sobie to przekonanie: sztuka jest dla każdego. I dla dorosłego i dla tzw. malucha. Dla profesjonalisty i zaciętego miłośnika-samouka. Jak mogłoby być inaczej? W końcu sztuka to po prostu inny rodzaj języka. Może z niego korzystać każdy kto czuje potrzebę wypowiedzi. Pewnie, że tak: warto znać jak najwięcej słów, aby móc jak najwierniej oddać to, co w nas siedzi- duchu, głowie, serduchu. A to, że nie potrafimy narysować prostej kreski?... O jeny. Jest tyle innych rzeczy, którymi można bardziej się przejmować (dalej uważam, że niekoniecznie trzeba). Poza tym krzywe kreski mają w sobie coś niepowtarzalnego. 


Tak więc: O CZYM będzie ten blog?
O sztuce. A dokładnie o jej niefrasobliwym robieniu oraz o radości jaka z tego płynie. Na prostych przykładach, które będą pochłaniać możliwie jak najmniej funduszy. 


DLA KOGO?
Dla każdego, kto lubi czasem podłubać nad kartką, poeksperymentować, poszukuje natchnienia, szuka artystycznych wyzwań. Dla kogoś kto lubi spędzać czas ze sobą, solo. Dla tego, który pragnie rozwijać swą kreatywność. Ale także dla Ciebie nauczycielu szukający sposobu na uatrakcyjnienie lekcji (wcale nie koniecznie z plastyki!). Fajnie, że Ci zależy.  No, chodź i przekonaj się, jak kreatywne działanie wpłynie na inne dziedziny Twojego życia! Te plotki o tym, że sztuka rozwija mózg i pomaga np. lepiej uczyć się matmy to prawda. 

DLACZEGO?

Dla dobrej zabawy. Chwili dla siebie. Dla odkrycia w sobie kolejnej niezwykłej, unikatowej rzeczy. Bo każdy z nas ma swoje supermoce (będzie o tym jeszcze mowa). A już na pewno każdy z nas ma w sobie choćby pici zalążek kreatywnej postawy (o tak- zapewne masz tej kreatywności o wiele więcej, niż myślisz). 

To co? Ruszam. Ruszamy? 

Twoja Helen

Komentarze

Anonimowy pisze…
Piękny pomysł i bardzo się cieszę, że będę mogła cię tutaj poczytać
Helen Wu pisze…
Cieszę się, że mam tu Twoje towarzystwo podczas tej nowej dla mnie podróży :)