Ferie w toku, a Ciebie dopadają wyrzuty sumienia bo nic: tylko siedzisz i scrollujesz internety w telefonie? Wpadnij z wizytą do Zuzy lub Andromedy i zamień scrollowanie w herstorii poznawanie (eh, nie mogłam się oprzeć i rymnęłam)!
1# Pół żartem, ale też serio. MACHLOJE
Historia pełna jest makabryczności od których nic tylko jeżą się włosy na głowie. Wiem co mówię- pisałam magisterkę o czarownicach i przyprawiłam to lekkim "dołem". Jak o mrocznej stronie ludzkiego charakteru opowiadać z lekkością i poczuciem humoru nie zamieniając prawd w groteskę? Spytajcie Zuzę. To taka dziewczyna, która makabrę połączy z przymrużeniem oka, a na koniec zgrabnie znajdzie jeszcze odniesienie do naszych czasów i skłoni Cię do głębszej refleksji. Dodatkowe milion plusów dla Pani na Machlojach za to, że treści które tworzy są wprost cudownie herstoryczne.
2# KOBIETY I HISTORIA
Namiary na tego bloga podsunęła mi moja psiapsi Marta, której z tego miejsca bardzo-bardzo za to dziękuję. To co łączy "Kobiety i Historię" z opisanymi wcześniej krótko "Machlojami" to uczynienie z kobiet bohaterek opowieści. Co ciekawe- autorki często piszą o tych samych historycznych postaciach, ale ich podejście potrafi być tak różne, że czytam z jeszcze większą uważnością. Podejście autorki "Kobiet i Historii" jest bardziej "klasyczne", ale to nie oznacza absolutnie śmiertelnej powagi, czy nudy. Andromeda nie przynudza w nieskończoność, pisze zwięźle, zgrabnie wyciąga z losów każdej postaci to co ją najbardziej interesuje. Poszczególne wpisy czyta się szybko i żeby zaspokoić czytelniczy głód, sięga się po kolejny i kolejny... Zalecam jednak umiar w spożywaniu, ponieważ autorka od dawna nie zamieszcza już nowych treści. Mam nadzieję, że kiedyś wróci jednak do pisania bo robi to zdecydowanie ciekawie.
Udanego przepadania w świecie smakowitych herstorii
Twoja Helen
Komentarze