FAJNE RZECZY: "Mix & match". Hit (?) z Fying Tiger-a: książka do kolażu z naklejkami

Tę książeczkę od tak dawna kupowałam w prezencie dla jednego, drugiego i piątego fajnego dziecka znajomych, że w końcu postanowiłam jeden egzemplarz sprawić sobie. O tym czy było warto, co w książce jest super, a co nie do końca piszę w niniejszym poście. 

Totalny spojler: produkt poleca się na majowy wyjazd. 

A teraz wytłumaczę skąd to polecenie ;)

Ludzie, którzy zajmują się sztuką/plastyką/techniką mają super. Szafy w ich domach pełne są nieoczywistych skarbów. Pieczątek (poświęciłam im uwagę w minionym tygodniu w poście DO DZIEŁA: Stempelki tańczą po kartce), kolorowych kartek o różnej grubości i fakturze, mazaków we wszystkich kolorach tęczy i każdym odcieniu śniegu czy trawy, naklejek, klejów i tasiemek. 

Ile zetów stoi za tymi cudami... może lepiej nie wnikać. Lepiej skupić się na tym, że mamy to wszystko i cieszymy się tymi naszymi skarbami... kiedy prowadzimy dla kogoś warsztaty. No bo tak wyciągać to wszystko?!, jeszcze się poniszczy. Lepiej niech sobie leży. Kiedyś się tym wszystkim sami pobawimy. Teraz nie bo trzeba będzie po tym tyyyle sprzątać... 

Z tej perspektywy książka, która na stałe jest w ofercie sklepu Flying Tiger to hit.  

https://flyingtiger.com/products/activity-book-3022874?ufe1

Sprzątania po niej jest okrągłe zero. Jest genialna na rozruch, rozgrzewkę przed innym artystycznym wyzwaniem, podróż pociągiem, wesołe twórcze chwile z dzieckiem, wieczór solo gdzie w tle leci jakiś film widziany już kilka razy. Bawić nią może się każdy bez względu na wiek. Można poświęcić jej chwilkę, można utopić z nią i pewnie kilka godzin. 

Jak to działa? 

Książka składa się z szeregu grafik, fotografii zazwyczaj okrągłych (niczym głowa) obiektów oraz kilku stron naklejek z nosami, ustami, oczami, brwiami, uszami, rumianymi policzkami i dodatkami typu: kapelusz, muszka itp. Wystarczy wybrać jedno ze zdjęć i przerobić je w twarz/mordkę/buźkę/lico. Wystarczy wybrać naklejkę.  




I tu jedyny minus książki. Naklejki bywają oporne we współpracy. Momentami trudno wydłubać je z książki. Są też zbyt cienkie, momentami rwą się w palcach. Stąd rada: jeśli proponujesz zabawę w naklejkowe kolaże niecierpliwcowi- ostrzeż o ewentualnych utrudnieniach i szykuj się do roli wspieracza. 




A poza tym... baw/cie się dobrze! 

Twoja Helen




#flyingtiger #kolaz #kolaż #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #ksiazkikreatywne #kreatywnaksiazka #ksiazkadiy #activitybook #diy #collage #conamajowke #weekendmajowy #sposobnanude #kulturalnaagentka

Komentarze

Unknown pisze…
Wspaniała inspiracja! Proste, zabawne i kreatywne. Sprawdzony prezent urodzinowy dla chrześnicy. Dziękuję za polecajkę :)
Helen Wu pisze…
Polecam umówić się z siostrzenicą na wspólne wyklejanki, żeby potem nie było zazdrości ;)