Makieta przedstawiająca kilka przedwojennych ulic i czarno-biała fotografia kamieniczek Starego Miasta na której (celowo?) uwieczniony został także cień tajemniczego fotografa. Oto moje pierwsze, sięgające wczesnych lat szkolnych wspomnienie z elbląskiego muzeum. Są to elektryzujące wyobraźnię... dwa wyjątki dryfujące w oceanie szklanych gablotek i nakazu ciii-szy. A jeśli dodamy do tego obowiązkowe ochraniacze na buty: voila! otrzymujemy uniwersalny obraz polskiego muzeum sprzed trzydziestu lat- niestety gdzieniegdzie aktualny do dzisiaj. Ten obrazek szczęśliwie dzisiejszego Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu nie dotyczy. "Elektryzowanie wyobraźni" przytrafia się za to co kilka kroków czynionych... slalomem.
Muzeum mieści się w dwóch budynkach. Ich zwiedzenie od piwnicy po najwyższe wystawiennicze piętro zajmie Ci niecałe dwie godziny. W tym czasie poznasz historię osady Truso wzbogaconą kilkuminutową animacją pokazującą, jak na przestrzeni dziejów miejsce to ewoluowało.
Jeśli skusisz się na zakup biletu na seans holograficznego filmu "Historii ponad granicami", odkryjesz jak bez słów, za to samym obrazem można pokazać przemiany zachodzące na północnych terenach Polski. Spacerując po usłanych powojennym gruzem ulicach obejrzysz niezwykły zbiór eksponatów pochodzących między innymi z wykopalisk z elbląskiej starówki.
Koniecznie wybierz się też na wirtualną przejażdżkę po mieście samochodem Komnicka (wcześniej upewnij się, czy atrakcja jest dostępna), który przed II wojną był tu produkowany. Jeśli nie mieszkasz na co dzień w Elblągu - porównaj potem wrażenia podczas spaceru: dziś kontra lata międzywojenne. Jeśli tak jak ja jesteś mieszkańcem- i tak możesz doznać szoku lub zwrotu głowy. Dla mnie były to niezwykle emocjonujące minuty: od zachwytu po... smutek spowodowany myślą o zniszczonych w 1954 roku, przepięknych kamienicach... i ponownego zachwytu na widok zeppelina unoszącego się nad budynkami.
Jeśli tak jak ja jesteś fanem świata w miniaturze i po przeczytaniu pierwszych zdań czekasz w niepewności na informację, czy takie atrakcje również znajdują się w muzeum- uspokajam. Makieta z czasów mojego dzieciństwa ma się świetnie i dalej mnie zachwyca, choć może to kwestia sentymentu. Nie jest już jednak elektryzującym wyobraźnię wyjątkiem. Ma do towarzystwa cały szereg atrakcji i artefaktów podanych w nieco mrocznym, intrygującym klimacie.
Jeśli do Elbląga i jego super muzeum jest Ci za daleko- sprawdź co dzieję się w tym najbliższym Tobie. Być może i w nim zaszły tak niesamowite zmiany i okaże się, że powiedzonko "już to kiedyś widziałam" okaże się szczęśliwie absolutnie nie na czasie.
Twoja Helen
#muzeumelbląg #muzeumelblag #elblagiokolice #staremiastoelblag #kuturawelblagu #fajnerzeczy #polskiemuzea #zwiedzanie #polnocnapolska #polskanaweekend #elblaskastarowka #truso #komnick #staryelblag #elblag #elbląg
Komentarze