Masz do wykonania twórcze zadanie, ale masz wrażenie, że gdzieś w Twojej głowie tkwi jakaś niewidzialna bariera, której nie sposób pokonać? Prowadzisz lekcje ze świetną klasą, ale serce Ci się ściska, kiedy widzisz, jak bardzo Twoi uczniowie są krytyczni wobec samych siebie? Może czas na małą, refleksyjną rozgrzewkę, która pomoże w wyciąganiu skrytych w nas super-mocy?
Ta zabawa to uproszczona wersja ćwiczenia, które poznałam podczas warsztatów "Edukator Kultury" w 2017 roku prowadzonych przez profesor Marię Parczewską- prekursorkę edukacji twórczej w Polsce i po prostu świetną osobę. Polecam przyjrzeć się bliżej jej działaniom. Pomyślane są najczęściej w prosty do przeprowadzenia sposób, a przy tym pięknie budują relacje oparte na pozytywach- zarówno w grupie, jak i z samym sobą. Świetna odtrutka dla tych, którzy wiecznie mają sobie coś do zarzucenia.
Podczas rozgrzewki możesz wykorzystać zdjęcia rozmaitych przedmiotów. Ja wykorzystuję zbiór pocztówek "The Design Museum in a Box" wydanych przez londyńskie Muzeum Designu. Jeśli prowadzisz warsztaty- możesz wcześniej poprosić uczestników, aby przynieśli coś z domu. 3-5 przedmiotów od każdego stworzy już niezłą kolekcję. Stary dziurkacz do papieru, dzwonek rowerowy, figurka super bohatera, zabawka jo-jo. Jeśli z wyzwaniem mierzysz się solo- wybierz coś, co masz pod ręką, do czego w jakiś sposób Cię ciągnie.
No to działamy!
Ułóż przedmioty na podłodze i zaproś grupę do przyjrzenia się zgromadzonym skarbom. Poproś, aby każdy wybrał jeden przedmiot/zdjęcie/kartkę, która w jakiś sposób przemawia do niego. Śmiało- dołącz do grupy, wybierz też coś dla siebie. To ćwiczenie to dobra okazja do opowiedzenia czegoś o sobie, zbudowania więzi. Może się okazać, że ktoś pomyśli: ojej, jak fajnie- mam dokładnie tak samo!
Daj teraz uczestnikom spotkania pięć minut na to, aby wymyślili co łączy ich z wybranymi przez nich przedmiotami. Uwaga! To mają być pozytywne skojarzenia, dobre rzeczy. Zero samokrytyki, żadnego "ale". Jeśli wiesz, że grupa potrzebuje doprecyzowania zadania, poproś o uzupełnienie zdania "Jestem jak (nazwa przedmiotu) ponieważ tak jak (nazwa przedmiotu) mam / umiem...". Trzymasz w ręku zdjęcie designerskiego czajnika bo ono do Ciebie "przemówiło"? Może jesteś jak ten czajnik, ponieważ tak jak on podgrzewa wodę, Ty potrafisz ocieplić atmosferę panującą w grupie? Może z miniaturką na oko wygodnego krzesła łączy Cię to, że jesteś gościnną osobą, a może po prostu lubisz przytulne miejsca bo jesteś tzw. domatorem?
Możliwe, że będziecie potrzebować na to działanie nieco więcej czasu. Dodaj do pięciu minut jeszcze dwie-trzy. Nie warto tworzyć atmosfery ciśnienia bo nic z tego zadania nie wyjdzie.
Przypomnij grupie, że nie muszą rozwijać szczegółowo wypowiedzi. Wystarczy jedno-dwa zdania. Zbierzcie się w kręgu, tak, abyście widzieli siebie nawzajem. Spytaj grupę, czy jest ktoś kto chce zacząć, ale wcześniej wprowadź zasadę: zero komentarza. Niech ta rundka w kółku odbędzie się na zasadzie: czyjaś wypowiedź - Twoje "dziękuję"-wypowiedź kolejnej osoby itd. Słuchaj uważnie. Być może to zadanie pomoże Ci lepiej zrozumieć Twojego ucznia. Na koniec podziękuj wszystkim za podzielenie się myślami.
"Pozytywne skojarzenia" wykorzystuję podczas pracy z grupą, która już się zna. Zdecydowanie jest to wyzwanie dla starszych, młodzieży, ponieważ wymagana jest tu umiejętność myślenia abstrakcyjnego. Maluchy mogłyby w tym zadaniu kompletnie "odlecieć" i zamiast myśleć o tym co mają wspólnego z danym przedmiotem, po prostu zacząć się nim bawić.
Kiedy konkretnie wybieram "Pozytywne skojarzenia" jako rozgrzewkę przed właściwym zadaniem? Kiedy widzę, że grupa lubi swoje towarzystwo, ale uczestnicy potrzebują trochę bardziej w siebie uwierzyć. Taka refleksja na temat własnej osoby to także świetny wstępniak do "Autobiografii rysunkowej" (post o tym plastycznym działaniu jest już w drodze).
Twoja Helen
#rozgrzewka #edukatorkultury #tworczaedukacja #mariaparczewska #sztukadlakazdego #sztukapozytywnegomyslenia #pozytywnemyslenie #pozytywneskojarzenia #animacjakultury
Komentarze