Co dzieje się w Twoim domu z przeczytaną gazetą? W moim bywa, że zanim trafi do pojemnika na makulaturę, przeżyje jeszcze kilka żyć: jako podkładka pod kubek z kawą, łapka na muchy.
Jeśli ilustracje w środku są ciekawe, "ładne"- zamiast do kosza- wrzucam ją do pudła z tzw. przydasiami (eh, to zbieractwo!). Być może kiedyś staną się częścią kolażu.Czasami
jednak włącza się moja psotna natura i przypominam sobie zabawę, której w
dzieciństwie nauczył mnie mój tata. Jest ona niezwykle prosta i- co
najważniejsze- towarzyszy jej mnóstwo śmiechu. Polega na przerabianiu postaci
ze zdjęć tak, aby pod koniec były nie do poznania. Im więcej rysunek wzbudzi
rechotu- tym lepiej.
Nauczycielu! To ćwiczenie jest świetne jako rozgrzewka przed zajęciami podczas których uczniowie będą musieli coś wymyśleć (np. stworzyć i opisać wykreowaną przez siebie postać).
Do zabawy potrzebujesz: starą gazetę (upewnij się, czy jej właściciel nie będzie miał nic przeciwko, a najlepiej wciągnij go w działanie), kredki, mazaki... lub po prostu długopis. Jeśli nie masz przy sobie gazety- możesz wydrukować zdjęcie z internetu- najlepiej w wersji roboczej- im jaśniejszy wydruk, tym lepiej się po nim rysuje.
Możesz bawić się solo lub z kimś. Możesz rzucić "przeróbkowe" wyzwanie (pomocnicza lista tematów poniżej). Możesz wyznaczyć sobie czas uruchamiając stoper. Możesz wszystko.
Przeróbkowa lista tematów:
- kosmita
- kot
- pies
- robot
- drzewo
- szalona roślina doniczkowa
- ryba z głębin
- piraci atakują
- wampiry i wilkołaki
- to nie ludzie- to domy
Tym razem padło u mnie na uroczych: Harrego i Megan, których przerobiłam w wilkołaka i kosmitkę. Ciekawa jestem co też takiego przyjdzie Tobie do głowy? Cokolwiek wymyślisz- baw się najlepiej!
Twoja Helen
#artystycznarozgrzewka #cwiczenierysunkowe #zabawarysunkowa #prostaplastyka #rysunedlakazdego #rysowankiprzerabianki #sztukadlakazdego
Komentarze